grzet-b

fakt zerem nie jestem jestem ponizej zera/ a tak kim jestes??

ta zajebiscie jestem juz na dnie, najebac sie w parku i lezec w parku zygajac sam na siebie-nie to przesada, ale co tam jeszcze starzy po mnie przyjechali i mnie z trawnika miejskiego musieli brac, zajebiscie fafik powiedzial nie znasz go no to to jest grzes najlepszy uczen naszej szkoly, kurwa jestem na dnie az dziw mnie bierze ze mnie wychodki psie nie wzieli na izbe jest zle

"hasz hasz nie jest narkotykiem jest nalogiem albo zlym nawykiem ale z drugiej strony miekkie narkotyki sa tylko pmostem pozniej sa rzeczy ostre" wiem Puszku ze nie nalezy prze kogos schodzic na dol ale ja juz mam przyzwyczajenie ze jak mam problem to pale juz nie palilem 3 tyg. ale znowu mnie pociagnelo :( beznadziejnie jestem zerem jej mi zal a sam nie potrafie odeprzec pokusy ale z drugiej strony jakbym sie nie dowiedzial ze ona sie tnie to bym napewno nie bakal wogole juz ja mialem wyrzucona z pamieci beznadziejnie :(

stwierdzielm ze jej wieko od trumny zostalo przybite, nie wiem co moze jej pomoc, zreszta znowu zaczolem palic trawe :( pewnie znowu bede popalal hasz i ziele ale co tam, znowu przez nia:( kurwa musze sie z nia spotkac pogadac z nia,

no i tak sie tnie, ale co tam mnie to obchodzi, ale nie kurwa nie moge, myslec ze ona moze sie ciac gdy tylko mysle o niej nie moge w to uwierzyc, mimo wszystko uwazam ze to wina tego Ola, zreszta czmu ja sie nia przejmuje, przeciez to niemozliwe zebym jeszcze ja kochal:( ale jednak wciaz o niej mysle, ta ciagle ja kocham niestety, na trzezwo to widze jeszcze lepiej, no trudno bede z tym sie pewnie jeszcze meczyl dlugi czas ale trzeba stlumic uczucia i tak przeciez jest to bez szans, no ale co tam mimo wszystko sproboje jeszcze jej pomoc, juz wolalbym zebym ja sie cial